Sithowie nie byliby w obecnej pozycji, gdyby nie posiadali doskonałego wywiadu i wpływów w całej Galaktyce. Sieć informatorów, automatyczne skrypty przeszukujące HoloNet, szpiedzy i slicerzy – to wszystko służy jednemu celowi: wiedzy o bieżącej sytuacji, jednocześnie poza zasięgiem oficjalnych potęg. Tak jak niegdyś Jedi przeszukiwali Galaktykę w poszukiwaniu kandydatów do swojej świątyni, tak i Sithowie potrzebują nowych kandydatów – z tą różnicą, że działają w ukryciu.
Istnieje wiele dróg, by dostać się do Bractwa, jednak żadna z nich nie jest prosta. Z oczywistych przyczyn Bractwo nie potrzebuje byle kogo. Interesujący kandydaci muszą mieć przede wszystkim talent do posługiwania się Mocą, najlepiej słabo wyszkolony, jako że ścieżka Ciemnej Strony i tak wywraca dotychczasowe nawyki i przyzwyczajenia do góry nogami. Inteligencja, spryt i szacunek do potęgi to kolejne ważne atrybuty, którymi kierują się Sithowie poszukujący nowych adeptów. Przede wszystkim jednak Sithowie poszukują istot zainteresowanych wyzwaniem własnego rozwoju, szukaniem rozwiązań, samodzielnym myśleniem – nikt, kto oczekuje że dostanie wszystko na srebrnej tacy, nie ma szans dołączyć do Bractwa.
Akademia Bractwa powstała w 11 BBY na Dromund Kaas. Początkowo mieściła się w budynkach Proroków Ciemnej Strony, gdzie dopiero powstawały struktury Bractwa. Gdy w 6 BBY zakończyły się prace budowlane nad nowymi siedzibami Sithów na Korribanie, Akademia również została tam przeniesiona. Mieściła się w odremontowanym, starożytnym budynku z czasów Exara Kuna, w Dolinie Mrocznych Lordów. Zajmowała się testowaniem kandydatów na Sithów, a od 5 ABY ci, którym udało się wytrwać, przechodzili do mieszczącej się w tym samym kompleksie Szkoły Wstąpienia, której przewodził najpierw Lord Xun, a później Lord Hihnt.
Na przestrzeni lat liczba uczniów zmieniała się, oscylując od kilku na samym początku, do około stu pięćdziesięciu w czasie rozkwitu Bractwa. Jednak za każdym razem ledwie kilkanaście osób kończyło swoje szkolenie i miało prawo mienić się Sithem. Największe straty Akademia poniosła w 7 ABY, kiedy to podczas konfliktu z Warlordem Kylem zginęła cała tura kandydatów i Nowicjuszy, a szeregi wykładowców również zostały drastycznie uszczuplone. Na przestrzeni lat zmieniał się również sposób i długość szkolenia, jednak przeciętnie trwało ono kilka miesięcy.
Procesem pozyskiwania nowego kandydata zajmuje się zazwyczaj doświadczony już Sith, który jest w stanie zauważyć ze stuprocentową pewnością najbardziej kluczową cechę kandydata – jego wrażliwość na Moc. Potencjalny nowy członek zostaje poddany odpowiedniej obserwacji, podczas której Bractwo sprawdza jego charakter, nawyki, przeszłość, mocne i słabe strony. Bractwo nie ma żadnych wyrzutów sumienia przed inwigilacją – dla wywiadu Sithów nie istnieje coś takiego jak ukryta przeszłość czy personalne sekrety. Stuprocentowe prześwietlenie kandydata jest kluczowe dla bezpieczeństwa Bractwa: Sithowie bynajmniej nie są jedynymi użytkownikami Mocy w Galaktyce i konieczne jest upewnienie się, czy kandydat nie jest agentem innych zakonów, Jedi, lub kogokolwiek innego zainteresowanego prawdziwą naturą legendarnej organizacji.
Jeżeli pierwsze wrażenie jest pozytywne, a Moc silna, następuje kontakt. Rzadko jest jawny – kandydat musi najpierw udowodnić, że jest godzien zaufania i powierzenia mu sekretów. Formy nawiązania dialogu z kandydatem mogą być najróżniejsze, zaś Sithów ogranicza właściwie tylko wyobraźnia. W każdym razie w ten sposób rozpoczyna się testowanie nowego nabytku, podrzucanie różnymi kanałami odpowiednich podpowiedzi, sugestii i wszelkiego rodzaju okruszków mających doprowadzić go do propozycji przyłączenia się do tajemniczej organizacji. Czasami kontakt jest brutalny – Sith interweniuje w walkę z udziałem kandydata, składając propozycję nie do odrzucenia. Czasami ratuje go z tarapatów. A czasami sam je wywołuje. Na tym etapie kandydat nie ma pojęcia, że może chodzić o Bractwo Sithów, aczkolwiek niektórzy potrafią się domyślać.
Poniżej pokazane zostało kilka przykładowych “ścieżek rekrutacji” – sytuacji, w których dochodzi do kontaktu z przedstawicielem Bractwa.
– Oficer podupadającej, postimperialnej flotylli zaczyna odkrywać w sobie niezwykłe zdolności: wyczuwa nastroje podwładnych, widzi sytuacje minuty przed tym, jak się wydarzą. Nowe rozkazy od dowództwa wpędzają ją w tarapaty, z których cudem udaje się jej ocalić swoje jednostki. W końcu transfer do zapomnianego przez Moc sektora stawia ją twarzą w twarz z tajemniczym admirałem, który oferuje przystąpienie do specjalnego programu.
– Lokalny zabijaka znany z wyjątkowej brutalności trafia w końcu na twardszego od siebie zawodnika. Nawet wyjątkowe zdolności, które zaczęły manifestować się dwa tygodnie temu – nadludzka siła i refleks – nie są w stanie ocalić skóry oprycha. Pobity i zmaltretowany przez tajemniczego, władającego tą samą siłą wojownika dostaje propozycję nie do odrzucenia – zginie tu i teraz, albo nauczy się respektu i dołączy do niego.
– Łowczyni nagród o wyjątkowych predyspozycjach – uznanych przez jej kilka ofiar za nadprzyrodzone – nawiązuje kontakt z tajemniczym zleceniodawcą. Prosta robota okazuje się być szeregiem niesamowitych wyzwań, z których ledwo uchodzi z życiem, nie mówiąc nawet o statku czy blasterze. Po długich zmaganiach trafia w końcu przed oblicze szefa, który podczas próby targowania się składa propozycję przystąpienia do jego organizacji.
– Na prymitywnej planecie w Nieznanych Regionach lokalny szaman zaczyna doświadczać wizji. Medytacje i rytuały prowadzą go przez skomplikowane labirynty własnego umysłu. W końcu zaprowadzają go one na świętą górę, gdzie w pojeździe z niebios czeka na niego zakapturzony wojownik, rozkazujący złożenie w ofierze istot z wioski. Szaman poddaje się woli bóstwa i doznaje wstąpienia, poznając prawdziwą naturę światów poza gwiazdami.
– Geniusz układanek i zagadek podczas przeglądania głębokiego Holonetu natrafia na intrygującą grę w holonetowe łamigłówki, polegającą na łamaniu kodów, odczytywania haseł i rozwiązywaniu skomplikowanych problemów matematycznych. Podczas wykonywania coraz bardziej absorbujących zadań w młodym umyśle budzi się wyjątkowa wrażliwość na wzorce i intuicja. Tajemnicza gra okazuje się być procesem rekrutacyjnym agencji headhunterskiej, a ta przykrywką dla Bractwa Sithów.
Jeżeli Bractwo zdecyduje się przygarnąć nowego kandydata, zostaje on zaproszony do miasta Wolport na Ord Mantell, gdzie mieści się biuro Arca Co. – agencji headhunterskiej, w rzeczywistości przykrywki dla pierwszego stopnia Akademii Sithów. Tam kandydat, rzecz jasna pod odpowiednim nadzorem, zostaje poddany ostatecznej weryfikacji za pomocą dobranych do niego testów i wyzwań. Dopiero wtedy może poznać prawdę o prawdziwej naturze organizacji, która pragnie pozyskać go w swoje szeregi. W ten sposób kandydat zostaje przeniesiony do Akademii Sithów na planecie Korriban, gdzie następuje dalszy ciąg jego szkolenia.
Szkolenie w Akademii Bractwa Sithów nie jest ani łatwe, przyjemne, ani nawet zgodne z wyobrażeniami wielu, który myślą, że chcieliby je przejść. Obejmuje ono zarówno testy lojalności Kandydata, jak i jego osobistych cech, umiejętności i predyspozycji. Istota na szkoleniu uczona jest historii Bractwa, motywów jego działania oraz wiedzy z zakresów swoich praw, ale przede wszystkim obowiązków. Na wykładach przekazywana jest wiedza teoretyczna, w laboratoriach i salach do treningu Kandydaci zapoznawani są z praktyką. Oprócz tego trenowane są umiejętności Mocy oraz umiejętności posługiwania się własnym ciałem istoty. Budynek Akademii posiada zaplecze do treningów walki mieczami świetlnymi oraz wszelkiego innego typu broni białej lub dystansowej. Oprócz rozwijania możliwości ciała i umysłu, szkolenie obejmuje również wiedzę taktyczną czy umiejętności z zakresu działania w ukryciu. Każda z istot na szkoleniu może w dowolnym wolnym momencie korzystać z dowolnej infrastruktury by rozwijać swoje umiejętności i podnosić kwalifikacje. Jest to ułatwiane, wręcz zachęca się do tego. W salach medytacyjnych, sparingowych lub bibliotece zawsze czeka wolne miejsce oraz nauczyciele i sprzęt, gotowi by pomóc Kandydatom stawiać kolejne kroki w drodze ku potędze. Każdą istotę chętną by wstąpić w szeregi Bractwa czeka również trening psychologiczny, obejmujący deprywację sensoryczną, pozbawienie snu. Można to porównać to do pewnych elementów szkolenia służb specjalnych.
Tylko garstce z kandydatów udaje się zostać pełnoprawnym członkiem Bractwa. Nie wszyscy są w stanie przezwyciężyć swoje ograniczenia i wymagający trening. Uczniów poddaje się systematycznym szkoleniom z bardzo szerokiej gamy umiejętności: sprawności fizycznej, walki wręcz, korzystania z broni białej i energetycznej, kierowania pojazdami i pilotażu, podstaw taktyki, strategii i podejmowania decyzji, wiedzy o Mocy i tradycji Ciemnej Strony, technik koncentracji i zaawansowanego wykorzystywania swojego umysłu. Poprawnie wyszkolony wychowanek Akademii dysponuje wiedzą na poziomie agenta służb specjalnych Republiki, jednak nawet i to czasami nie wystarcza. Ci, którzy nie zostaną uznani za godnych miana Sitha, zostają usunięci bądź pozbawieni wspomnień: tylko najlepsi z najlepszych mogą dostąpić zaszczytu wstąpienia do Bractwa i stania się pełnoprawnym członkiem zakonu, na początku swojej długiej drogi do władzy, potęgi i siły.