Kyria za zgodą Kanclerza ukończyła wyjątkowo specjalne, osobiste szkolenie u Mistrza Lupusa zamiast Akademii, po czym uzyskawszy godność Akolity wstąpiła do Inkwizycji jako Widząca.

MISJA NA NETHEI I DRZEWOPALENIE

Gdy Inkwizycja natrafiła na ślady wskazujące, że inna grupa użytkowników Mocy może próbować dotrzeć do informacji o Bractwie, Kyria dołączyła do Lupusa, Ariakana i Arakha w ekspedycji na Coruscant, skąd pochodziły przechwycone transmisje używające starożytnego szyfru Jedi. Akolitka trzymała się jednak na uboczu, pilotując frachtowiec drużyny, Kestrela, i celowo unikając schodzenia na powierzchnię – obawiała się swojej rozpoznawalności w artystycznych kręgach śmietanki towarzyskiej na planecie. Cały czas towarzyszył jej też niepokój związany z pierwszą istotniejszą misją dla Bractwa, nasilony jeszcze przez krwawą wizję Mocy, którą w drodze podzielił się z nią Lupus. W drodze powrotnej na Ziost uczestniczyła w przesłuchaniu agentów Jedi pojmanych przez pozostałych Inkwizytorów.

Korzystając ze zdobytych informacji o lokalizacji Nethei – macierzystej planety odizolowanego odłamu Zakonu – Sithowie zaplanowali natychmiastową operację w celu zbadania zagrożenia.

Po dotarciu na miejsce pozostawili oba niszczyciele, Egzarchę i Mądrość Jenth, ukryte w mgławicy dwa lata świetlne od celu, podczas gdy mniejsze okręty, w tym Kestrel, ruszyły na zwiad. Grupa rozpoznawcza została jednak wykryta, a obrona Nethei uruchomiła potężne pole interdykcyjne, odcinając niszczycielom możliwość dotarcia na orbitę. Po walce w pasie asteroid otaczającym planetę frachtowiec zdołał awaryjnie wylądować w dżungli kilkaset kilometrów od stolicy. Sithowie przejęli kontrolę nad najbliższym posterunkiem obrony planetarnej, skąd dzięki kodom przesłanym przez Strażników Wiedzy mogli zaplanować koordynację wyłączenia interdyktora z przybyciem niszczycieli, i bronili się w umocnionej jednostce aż do pojawienia się sithyjskich wojsk.

Gdy Armia rozpoczęła atak na Hikphis, stolicę Nethei, Kyria wraz z Lupusem oraz elitarnym oddziałem żołnierzy dostali się do świątyni Jedi i odnaleźli w jej podziemiach drzewo Mocy: hodowany w izolacji, posiadający własną świadomość amalgamat najróżniejszych gatunków lokalnej flory, który pozwalał na hodowlę organicznych kryształów do mieczy świetlnych oraz funkcjonował jako przekaźnik nad skupiskiem Jasnej Strony mieszczącym się w głębi planety. Podążając za mentalnym przewodnictwem mistrza, akolitka dołączyła do mistrza w alchemicznej manipulacji żywą materią, zmuszając drzewo do kontrolowanego wzrostu tak, by zabiło złożonego pod nim młodego padawana Jedi – załamało to niewinny umysł rośliny i skaziło znajdujące się pod nią źródło Ciemną Stroną Mocy. Kyria zdołała zerwać dwa owoce, zawierające przesycone mroczną energią, krwistoczerwone kryształy kyber, zanim sklepienie komnaty zawaliło się, rozbite przez zrozpaczonego profanacją Wielkiego Mistrza Jedi. Osłonięta stworzoną przez Lupusa tarczą Mocy, inkwizytorka przeżyła, ale odniesione obrażenia i utrata przytomności skutecznie wyłączyły ją z dalszej walki.

Po powrocie z Nethei rozpoczęła żmudną rekonwalescencję, zmagając się z fizycznymi urazami i z blokadą w Mocy wciąż ściągającą jej umysł do świadomości umarłego drzewa. Jeden z pozyskanych kryształów oddała Lupusowi na jego żądanie, drugi zachowując dla siebie i planując konstrukcję własnego miecza świetlnego. Została wtedy również awansowana przez Dartha Alkerna na Mistyka Sithów.

OPERACJA W EMPRESS TETA

W ramach operacji mającej na celu zastawienie pułapki na Zapomnianych Jedi w systemie Empress Teta jako fałszywej siedzibie imperium Sithów, Kyria współpracowała głównie z Arakhem oraz zrekrutowanym przez siebie nowicjuszem Owizorem. Przewidując na podstawie danych Wywiadu, że Jedi mogą dążyć do przejęcia okrętów oraz droidów pozostałych na postseparatystycznych planetach po Wojnach Klonów i stworzenia z nich automatycznej floty, Lord Lupus nakazał odnalezienie i wyeliminowanie grupy slicerów handlujących kodami i oprogramowaniem umożliwiającymi ich uruchomienie. Podszywając się pod wysłanników rządzącej w systemie Empress Teta moff Jarriny, Sithowie udali się na Concordię, gdzie zlokalizowano bazę hakerów w kopalni pod powierzchnią księżyca.

Po wysadzeniu bocznych wejść do tuneli i unieszkodliwieniu aktywowanych alarmowo droidów zastawili pułapkę na uciekających z chaosu slicerów, chcąc zgodnie z rozkazem zabrać kilkoro z nich na Ziost w celu przesłuchania. Przy wyjściu zostali jednak zaatakowani przez dwójkę Zapomnianych Jedi, którzy najwyraźniej dotarli na miejsce tym samym tropem. Po zaciętej walce, w której Kyria została ranna, jeden z Jedi zginął, ale drugiemu z nich – padawanowi imieniem Caer Leth – udało się uciec z planety wraz z jedną slicerką. Sithowie zabrali ze sobą pozostałe w bazie informacje dotyczące poprzednich kontraktów grupy i ostatniego żywego jeńca, a następnie wysadzili kopalnię, w powrotnej drodze na Ziost – nadal pod dyplomatyczną przykrywką – powiadamiając mandaloriańskich Protektorów o naruszeniu chronionej przez nich przestrzeni przez użytkowników Mocy.

Z odzyskanych rdzeni danych oraz przesłuchania ocalałego hakera – Twi’leka imieniem Kordek – na Ziost udało się pozyskać informacje o prawdopodobnych lokalizacjach możliwych do uruchomienia resztek separatystycznej floty, zaczynając od układu Serenno. Biorąc pod uwagę czas, przewidywane manewry wroga oraz ustalony przez Arakha atak Mandalorian na Cathar, jedną z docelowych lokalizacji, w pierwszej kolejności Sithowie udali się na Anobis, gdzie przeprogramowali droidy tak, by zaatakowali Jedi po ich dotarciu do celu. Podobny plan udało się zrealizować pod Hosnian Prime, ale po kolejnym skoku w okolice planety Teta C prom został zatrzymany przez wiązkę ściągającą jednej z już uruchomionych przez Zapomnianych fregat. Na pokładzie Munificenta drużyna wykorzystała podstęp – Owizor odwrócił uwagę Jedi, korzystając z pierwotnego dyplomatycznego przebrania, pozostali natomiast przedostali się na mostek. Kyria ponownie stoczyła walkę z padawanem spotkanym wcześniej na Concordii i zabiła go, a pozostałe przestawione przez Kordka droidy oraz Arakh i Owizor zlikwidowali pozostałych Jedi na pokładzie.

Okręt według ustawionych wcześniej koordynatów wyskoczył z nadprzestrzeni na orbicie Koros Major. Jeszcze w trakcie lotu i już po wylądowaniu w chaosie bitwy trwającej w centrum Empress Teta, Inkwizytorka sięgnęła po wizje Mocy, w których udało jej się nawiązać nić kontaktu z mistrzynią Jedi, Hidrą Jaarkis, i wychwycić wspomnienie fałszowania pamięci uczestników misji, które miało skierować Sithów na planety-zasadzki. Dzięki zanurzeniu w medytacji, ułamek sekundy wcześniej zauważyła zbliżające się uderzenie Kropli, nie zdążyła jednak ostrzec pozostałych.

Po przebudzeniu w stworzonej przez Hidrę alternatywnej rzeczywistości, stworzonej na wzór antycznego Cinnagaru, jako pierwsza z przeniesionych tam Sithów natrafiła na uwięzione duchy Nethean, domagających się „odesłania do światła”. W podziemiach Cytadeli udało się znaleźć kopię zbiornika hodowlanego z Nethei, ze świetlista bramą z korzeni zamiast Drzewa; droga do tego sanktuarium utwierdziła Kyrię w przekonaniu, że Hidra wie o jej roli w ataku na świątynną planetę. Mimo to, gdy dusze Jedi odeszły przez bramę, a Sithowie wybudzili się ponownie w promie, który wylądował na stacji Kryat, zdecydowała się kierować się intuicją i uratować Mistrzynię uwięzioną w dekompresującej się celi. Po powrocie na Ziost spotkało się to z aprobatą Lupusa, który uznał pojmanie Jaarkis za jej największe osiągnięcie w trakcie misji. Gdy jednak Lord dowiedział się o istniejącej między nimi łączności w wizjach, kategorycznie nakazał jej odcięcie się, jako słabszej i podatnej na manipulacje stronie układu – na co mistyczka zareagowała ostrym oporem i niezgodą.

Wkrótce po wydarzeniach w Empress Teta Kyria została awansowana przez Mrocznego Lorda do stopnia Adeptki.